Benfica Lizbona zmierzy się dzisiaj wieczorem na wyjeździe z aktualnym mistrzem Francji, Paris Saint-Germain, w swoim drugim spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie, bo obie ekipy są zdecydowanym faworytem do wyjścia z grupy i potwierdziły to już w pierwszej kolejce spotkań.
Dzisiejsze spotkanie śmiało można uznać za najtrudniejsze dla Orłów podczas całej rywalizacji w grupie C. Gospodarze dysponują ogromnym budżetem i dzięki katarskim inwestorom mogą sprowadzać najlepszych piłkarzy na świecie. Swoją siłę pokazali już w pierwszym spotkaniu, gdy na gorącym stadionie w Pireusie brutalnie pokazali miejscowemu Olypiacosowi jego miejsce w szeregu, wygrywając 4:1. W rozgrywkach ligowych ekipa prowadzona przez Lauranta Blanca również nie zawodzi i pomimo kiepskich wyników na początku sezonu po ośmiu kolejkach jest współliderem z innym nowobogackim klubem AS Monaco.
Zdecydowanie gorzej prezentuje się obecnie Benfica. Co prawda w pierwszym spotkaniu grupowym LM pewnie ograła 2:0 Anderlecht Bruksela na Estadio da Luz, ale w lidze zawodzi na całej linii. Po sześciu kolejkach już traci do liderującego FC Porto pięć punktów, co na warunki portugalskiej ligi jest stratą trudną do odrobienia, a sezon tak naprawdę dopiero się rozkręca na dobre. Do tego dochodzą jeszcze problemy trenera Jorge Jesusa, któremu grozi długa dyskwalifikacja za przepychanie się z policjantami podczas meczu ligowego w Guimarães.
Trener Jorge Jesus na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiedział, że choć zdaje sobie sprawę z siły ofensywnej gospodarzy, to nie zamierza zastosować defensywnej taktyki. Stwierdził, że od kiedy prowadzi Benfikę, to niezależnie od klasy rywala ma ona grać ofensywną i atrakcyjną. Dodał również, że liczy na wsparcie portugalskich fanów, bo Paryż jest drugim miastem po Lizbonie, gdzie żyje najwięcej jego rodaków.
W obu zespołach z powodu kontuzji zabraknie kilku zawodników, w PSG Thiago Silvy, Alexa i Javiera Pastore, a w Benfice Rubena Amorim,
Silvio i Eduardo Salvio. Niepewny jest również występ Lazara Markovicia, który ma problem z kostką.
W Polsce transmisję meczu przeprowadzi kanał CANAL+ Family 2.
20 zawodników powołanych na mecz przez Jorge Jesusa:
Artur Moraes, Paulo Lopes, Oblak - Maxi Pereira, André Almeida, Luisão, Garay, Jardel, Siqueira - Fejsa, Matic, André Gomes, Nico Gaitán, Enzo Pérez, Sulejmani, Djuricic - Markovic, Rodrigo, Lima, Oscar Cardozo.
Obie drużyny mierzyły się ostatni raz ze sobą dwa lata temu. W marcu 2011 roku w 1/16 finału Ligi Europy Orły najpierw wygrały u siebie 2:1, by następnie na Parc des Princes zremisować 1:1 i awansować dalej. Gdyby dzisiejsze spotkanie zakończyło się identycznym wynikiem, to zapewne wszyscy fani Orłów byliby zadowoleni.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
Paris Saint-Germain:
Sirigu - Van der Wiel, Camara, Marquinhos, Maxwell - Verratti, Thiago Motta, Matuidi - Lucas Moura - Cavani, Ibrahimović
Benfica Lizbona:
Moraes - Pereira, Garay, Luisao, Cortez - Fejsa, Matic, Perez - Djuricic, Cardozo, Gaitan.
Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz