Benfica Lizbona zremisowała u siebie bezbramkowo z FC Porto, w
spotkaniu 30.
kolejki Liga ZONE Sagres.Tym samym Orły zachowały trzypunktową przewagę nad Smokami i na cztery kolejki przed końcem przewodzą ligowej stawce.
Spotkanie nie było wielkim spektaklem, a raczej partią szachów. Można było odnieść wrażenie, że Benfica wyszła na boisko z założeniem, by nie przegrać. Natomiast Porto choć musiało ten mecz wygrać by realnie myśleć o mistrzostwo, nie miało argumentów by rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Trzy oczka, a w praktyce cztery (lepszy bilans bezpośrednich spotkań) powodują, że Benfica ma mistrzostwo praktycznie na tacy. Wystarczy, że wygra trzy z czterech ostatnich spotkań, z których dwa rozegra u siebie.
Remis 0:0 z Porto w klasyku był pierwszym meczem ligowym pod wodzą Jorge Jesusa na Estadio da Luz od 2009 roku, gdy Orły nie strzeliły bramki.
Spotkanie nie było wielkim spektaklem, a raczej partią szachów. Można było odnieść wrażenie, że Benfica wyszła na boisko z założeniem, by nie przegrać. Natomiast Porto choć musiało ten mecz wygrać by realnie myśleć o mistrzostwo, nie miało argumentów by rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Trzy oczka, a w praktyce cztery (lepszy bilans bezpośrednich spotkań) powodują, że Benfica ma mistrzostwo praktycznie na tacy. Wystarczy, że wygra trzy z czterech ostatnich spotkań, z których dwa rozegra u siebie.
Remis 0:0 z Porto w klasyku był pierwszym meczem ligowym pod wodzą Jorge Jesusa na Estadio da Luz od 2009 roku, gdy Orły nie strzeliły bramki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz