Benfica Lizbona przegrała na wyjeździe 2:4 z SSC Napoli, w spotkaniu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów
2016/2017. W drugim meczu grupy B w Stambule miejscowy Besiktas zremisował 1:1 z Dynamem Kijów.
Początek spotkania nie zapowiadał łatwego zwycięstwa gospodarzy, którzy po godzinie gry prowadzili już 4:0. Zanim wynik spotkania w 20. minucie otworzył Marek Hamsik dwie dogodne sytuacje bramkowe dla Benfiki zmarnował Kostas Mitroglu. Niestety po stracie pierwszego gola Orły zostały niemiłosiernie wypunktowane przez gospodarzy. Benfica niby była w posiadaniu piłki i bardzo dobrze nią operowała w środku pola, ale to gospodarze trafiali do siatki.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Najpierw na 2:0 dla Napoli podwyższył w 51. minucie po strzale Dries Mertens. Belg kapitalnie uderzył z rzutu wolnego. Po trzech minutach gospodarze prowadzili już trzema golami po trafieniu Arkadiusza Milika z rzutu karnego. Dzieło zniszczenia w 58. minucie dokończył Mertens.
Benfica przegrywając 0:4 na szczęście zmniejszyła rozmiary porażki i doprowadziła do stanu 2:4 po trafieniach Goncalo Guedesa w 70. minucie i Eduardo Salvio w 86. minucie. Gracze ci zostali wprowadzeni do gry dopiero w drugiej połowie. Nasuwa się wiec pytanie, czy nie był to błąd trenera Rui Vitorii?
Na całe szczęście korzystny wynik padł w drugim spotkaniu grupy B. W Stambule Besiktas zremisował 1:1 z Dynamem Kijów. W grupie z kompletem 6 punktów prowadzi Napoli, drugi jest Besiktas z 2 oczkami, a trzecie i czwarte miejsce zajmują Dynami i Benfica z 1 punktem.
W trzeciej kolejce spotkań 19 października Benfica zagra na wyjeździe z Dynamem Kijów i nie może tego spotkania przegrać, jeżeli chce dalej myśleć o wyjściu z grupy. Natomiast w drugim spotkaniu Napoli podejmie u siebie Besiktas Stambuł.
* pełna dokumentacja spotkania - tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz