Już w sobotę o godzinie 21:30 czasu polskiego będziemy świadkami wielkiego widowiska na Estadio Da Luz w Lizbonie. Czas na Jogo Grande! Czas na największy mecz, jaki może nam zaoferować portugalska piłka nożna!
Benfica kontra Porto, "Orły" kontra "Smoki", Mitroglou kontra Silva, Rui Vitoria kontra Nuno Espirito Santo. Wystarczy kilka tych porównań, aby zobaczyć wielkość rywalizacji obu tych klubów. Nieprzerwanie od 2003 roku owe kluby dzielą tylko i wyłącznie między sobą tytuły mistrza kraju. Benfica w tym czasie zdobyła 5, a Porto 9 mistrzostw. Warto jednak oczywiście zaznaczyć, że w ostatnich latach to ekipa ze stolicy Portugalii radzi sobie lepiej, bo dobyła trzy tytuły z rzędu i w pewnym czasie mówiło się o jej absolutnej dominacji. Teraz mowy o tym być nie może, ponieważ "Dragões" mają raptem oczko straty do naszego zespołu. W ostatniej kolejce obie ekipy niespodziewanie podzieliły się punktami z rywalami o wiele niżej notowanymi. Benfica z Paços de Ferreira ( 0-0), a Porto na własnym terenie z Vitorią de Setubal (1-1).
Nie musimy jednakże przedstawiać historii tych klubów i rywalizacji między nimi. Tak naprawdę cała rywalizacja o prym w Portugalii zaczęła się w latach 70. Wcześniej bowiem to Sporting uchodził za głównego rywala Benfici, a Porto stało trochę bardziej z tyłu. Jednak gdy klub z Estadio Do Dragao przejął charyzmatyczny Jorge Nuno Pinto da Costa, to Porto z roku na rok zaczęło sięgać po tytuły ( dodajmy że do 1987 roku Porto było jedyną drużyną z portugalskiej wielkiej trójki bez europejskiego trofeum).
Od 1975 roku tylko pięć razy Primeire Ligę zdobywała ekipa spoza tej dwójki! To dosyć druzgocąca liczba. A były drużyny Sportingu Lizbona ( 1980, 1982, 2000, 2002) i Boavista (2001). Poza tym 37 razy triumfowały "Orły" albo "Smoki". To pokazuje jak silne w ostatnich kilku dekadach są oba zespoły. Porto miało swoje lata między 2006 i 2011 rokiem, Benfica dzierży ten bagaż aktualnie.
Porto jest rekordzistą jeżeli chodzi o zdobycze tytułowe z rzędu, ponieważ nikt w historii oprócz "Smoków" nie zrobił tego pięć razy z rzędu ( lata 1995-1999). Benfica może się pochwalić największą ilością tytułów mistrza kraju (36), przy dwudziestu siedmiu drużyny FC Porto.
Wykres przedstawiający miejsca w kolejnych sezonach:
Najciekawsze statystyki:
- Najwyższe zwycięstwo Benfici u siebie: Benfica - Porto 12:2 (1943)
- Najwyższe zwycięstwo Benfici na wyjeździe: Porto - Benfica 2-8 (Inauguracja Estadio Das Antas).
- Najwięcej zwycięstw z rzędu Benfici: 4
- Najwięcej meczów bez porażek z rzędu Benfici: 7
- Najwięcej porażek z rzędu Benfici: 4
- Najwięcej meczów bez zwycięstwa Benfici z rzędu: 9
- Najwyższe zwycięstwo Porto u siebie: Porto - Benfica 8-0 (1933)
- Najwyższe zwycięstwo Porto na wyjeździe: 0-5 (1996)
- Najwięcej zwycięstw z rzędu Porto: 4
- Najwięcej meczów bez porażki Porto: 9
- Najwięcej przegranych z rzędu: 4
- Najwięcej meczów bez zwycięstwa Porto: 7
- Najczęstszy wynik: 1-1 (14 razy)
Jak widzimy statystyki są niemalże symetryczne. Dodajmy jeszcze, że najczęstszy wynik jaki padał w tej rywalizacji w Porto to 1-0 dla "Smoków", a na Da Luz 1-1.
Przedstawmy także tabelę z trofeami:
International Competition | Benfica | Porto | |||
---|---|---|---|---|---|
European Champion Clubs' Cup / UEFA Champions League | 2 | 2 | |||
UEFA Cup / UEFA Europa League | 0 | 2 | |||
UEFA Super Cup | — | 1 | |||
Intercontinental Cup | 0 | 2 | |||
National Competition | Benfica | Porto | |||
Portuguese League | 35 | 27 | |||
Portuguese Cup | 25 | 16 | |||
Championship of Portugal | 3 | 4 | |||
Portuguese League Cup | 7 | 0 | |||
Portuguese Super Cup | 6 | 20 | |||
Total | 78 | 74 |
⬥ Oto skrót ostatniego spotkania zremisowanego przez Benficę na Estádio do Dragão 1-1. Bramki zdobywali Diego Jota (Porto) i Lisandro Lopez (Benfica).
Miejmy nadzieję, że tym razem nie będzie koszmaru z 2013 roku, kiedy to bramka Kelvina w 92. minucie meczu obiegła cały świat. Kolejkę wcześniej Benfica zremisowała na Da Luz z Estoril 1-1, co pozwoliło zbliżyć się ekipie z północy Portugalii na dwa punkty do Benfici. W meczu rozstrzygającym na stadionie Smoka w Porto Benfice wystarczył remis, ale to właśnie Kelvin pogrążył nadzieję Jorge'a Jesusa i jego piłkarzy w samej końcówce meczu po bardzo silnym i nieprzyjemnym strzale z lewej flanki praktycznie z linii pola karnego. Porto kolejkę potem sięgnęło po swój ostatni tytuł mistrzowski od tamtej chwili i obsesyjnie doczekują kolejnego.
Transmisję z meczu będzie można oglądać na kanale Benfica TV w internecie.
Força Benfica!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz