Benfica pokonała 4:1 na wyjeździe Sporting Braga w spotkaniu 31. kolejki Liga NOS. Orły na trzy kolejki przed końcem rywalizacji mają dwa oczka przewagi nad drugim FC Porto i mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań od Smoków.
Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodarzy, a przebieg meczu przypominał wyjazdowy mecz z Eintrachtem Frankfurt. W 35. minucie gospodarze objęli prowadzenie po rzucie karnym podyktowanym za wątpliwy faul Rubena Diaza na Fransérgio. Strzelcem jedenastki był Wilson Eduardo. Strata bramki pobudziła Orły i mecz przybrał całkowicie odmienny przebieg, ale przed przerwą Benfice nie udało się doprowadzić do wyrównania.
Druga połowa to był już popis gry ekipy Bruno Lage. W 53. minucie João Félix trafił w słupek, a w 59. minucie arbiter uznał, że był faulowany w polu karnym. Trzeba uczciwie przyznać, że faul ten również był mocno wątpliwy i kontrowersyjny. Jedenastkę pewnym strzałem na wyrównującego gola zamienił Pizzi. W 65. minucie ten sam zawodnik wykorzystał kolejny rzut karny podyktowany za zagranie ręką w polu karnym przez Bruno Vianę. Gdy po kilku minutach trzecią bramkę strzelił głową Ruben Diaz losy meczu w praktyce zostały rozstrzygnięte. Gospodarzy w ostatniej minucie dobił jeszcze Rafa Silva, były gracz Bragi.
Sporting Braga vs Benfica - 1:4 (1:0)
1:0 Wilson Eduardo (karny 35')
1:1 Pizzi (karny 59')
1:2 Pizzi (karny 65')
1:3 Rúben Dias (69')
1:4 Rafa (90')
Sporting Braga: Tiago Sá, Esgaio (Ryller, 85), Bruno Viana, Pablo Santos, Murilo, Palhinha, Claudemir, Wilson Eduardo (Dyego Sousa, 74), Ricardo Horta, Fransérgio (Trincão, 85), Paulinho.
Benfica: Vlachodimos, André Almeida, Rúben Dias, Ferro, Grimaldo, Florentino Luís (Gedson, 80), Samaris, Pizzi (Salvio, 86), Rafa, João Félix (Taarabt, 90+1), Seferovic.
Sędzia: Tiago Martins.
Żółte kartki: Rúben Dias (33), Pizzi (34), Florentino Luís (45+1), Palhinha (45+2), Fransérgio (48), Esgaio (57), João Félix (60), Bruno Viana (64), Rafa (72), Seferovic (77).
Widzów: 24 046.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz