Benfica walczyła, biegała, stwarzała bramkowe okazje.
Benfica w końcu wygrała. Przełamanie nastąpiło wczoraj w Vila do Conde w meczu
z Rio Ave. Niekwestionowanym bohaterem został Julian Weigl, który potwierdził wysoką
dyspozycję.
Benfica pokonała 2-1 Rio Ave w wyjazdowym spotkaniu w ramach
27. kolejki Ligi NOS. W jedenastce względem ostatniego meczu pojawiło się
czterech nowych piłkarzy – Tomás Tavares, Nuno Tavares, Gabriel i Dyego Sousa.
Pierwszy fragment meczu był pozytywny w wykonaniu Benfiki, która wywalczyła 3
rzuty rożne w ciągu 6. minut.
„Orły” sprawiały lepsze wrażenie, ale to gospodarze
otworzyli wynik meczu. Nuno Santos dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, a
tam nieudolnie interweniował Dyego Sousa, zgrywając piłkę pod nogi Mehdiego Taremiego.
Irański napastnik strzałem z kilku metrów ulokował piłkę w bramce.
Benfica po straconym golu wyglądała bardzo słabo.
Podopieczni Carlosa Carvalhala kilka razy groźnie kontratakowali, ale na
szczęście panikowali w szesnastce „Orłów”. Tuż przed zakończeniem pierwszej
połowy Benfice udało się zdobyć wyrównującego gola, który koniec końców został
anulowany. Taarabt świetnie ruszył prawym skrzydłem i wyłożył piłkę Rafie,
który nie dał szans Kieszkowi. Niestety VAR wychwycił minimalnego spalonego. Winowajcą
znów był Dyego Sousa.
Bruno Lage w przerwie dokonał jednej zmiany. Fatalnego Sousę
zastąpił Seferović. Jak się później okazało ta zmiana była strzałem w
dziesiątkę.
Już po trzech minutach drugiej połowy zawodnicy Benfiki byli
bliscy wyrównania stanu rywalizacji. Pizzi wrzucił piłkę ze stałego fragmentu
gry, która idealnie trafiła na głowę Seferovicia. Uderzenie Szwajcara
wylądowało na spojeniu.
W 62. minucie byliśmy świadkami kulminacyjnego punktu
spotkania. Al Musrati, pomocnik gospodarzy, popełnił faul taktyczny na Rafie,
który napędzał kontratak. 24-latek został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji
czerwoną kartką. Po tej sytuacji Benfica nabrała wiatru w żagle i ruszyła do
szaleńczych ataków. Na efekt nie trzeba było długo czekać.
Dwie minuty po czerwonym kartoniku dla Al Musratiego „Orły”
w końcu doprowadziły do remisu. Gabriel zagrał kombinacyjnie z Nuno Tavaresem,
który wstrzelił futbolówkę w pole karne przeciwnika. Tam Haris Seferović
dołożył tylko stopę, kompletując dopiero 3. gola w bieżącym sezonie ligowym.
Mecz dopiero nabierał kolorytu.
Na kwadrans przed końcem spotkania ujrzeliśmy kolejną
czerwoną kartkę – znów dla piłkarza Rio. Nuno Santos bezmyślnie zaatakował
Pizziego. Arbiter, po sprawdzeniu całego zdarzenia na monitorze, wyrzucił
skrzydłowego z boiska. Tym samym gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę.
W kolejnych minutach spotkania Benfica stworzyła sobie dwie
bardzo dobre okazje do zdobycia gola. Najpierw Vinícius uderzył głową prosto w
Kieszka. Następnie autor wyrównującej bramki nie zdołał zamknąć akcji po
świetnej centrze Nuno Tavaresa.
Benfica dopięła swego w 87. minucie. Pizzi wrzucił piłkę z
rzutu rożnego. W polu karnym dopadł do niej Julian Weigl, który perfekcyjnie
uderzył głową, zdobywając debiutanckiego gola w barwach Benfiki. Bruno Lage i
spółka w końcu mieli okazję do świętowania. „As Águias” nareszcie wygrali po 5.
remisach z rzędu. Miejmy nadzieję, że to zwycięstwo pozwoli naszym ulubieńcom
wrócić na właściwe tory, które doprowadzą nas do 38. mistrzostwa.
Po 27. kolejkach Benfica razem z FC Porto zajmuje 1. miejsce
w Lidze NOS z dorobkiem 64. punktów na koncie. W teorii prowadzimy w ligowej
tabeli, ale w praktyce to „Smoki” okupują fotel lidera z racji lepszego bilansu
w bezpośrednich meczach. W następnej serii gier Benfica podejmie Santa Clarę, a
nasz największy rywal zagra w derbach z Boavistą.
Rio Ave – Benfica 1:2 (1:0)
1:0 Taremi 26’
1:1 Seferović 64’ (asysta: Nuno Tavares)
1:2 Weigl 87’ (asysta: Pizzi)
Rio Ave: Kieszek; Diogo Figueiras (83’ Monte), Borevković,
Aderllan Santos, Matheus Reis; Al Musrati, Filipe Augusto; Piazon (89’ Carlos
Mané), Diego Lopes (66’ Tarantini), Nuno Santos; Taremi (89’ Bruno Moreira).
Benfica: Odysseas; Tomás Tavares, Rúben Dias, Ferro, Nuno
Tavares; Weigl, Gabriel (81’ Chiquinho); Pizzi (90+2’ Jota), Rafa (90+2’
Samaris); Taarabt (63’ Vinícius), Dyego Sousa (46’ Seferović).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz