Derby w końcówce sezonu to coś na co z pewnością zwrócili uwagę najbardziej zagorzali kibice obu drużyn- zarówno tej z Czerwonej części stolicy jak i z Zielonej. Rzeczą pewną jest również to, że jako kibice Benfiki spodziewaliśmy się zupełnie innego układu w tabeli. Nadal też pozostaje pewien niesmak po bramce Aubameyanga w 87 minucie i odpadnięciu już w 1/16 finału Ligi Europy. Niektórzy pewnie powiedzą, że nie było źle ale osobiście uważam że było nas stać na więcej. Początek tego tekstu jest może i nijaki, ale taki właśnie będzie cały ten krótki artykuł – o nijakim w tym sezonie zespole Orłów i mało znaczących, sobotnich derbach.
Jednocześnie elektryzujące spotkanie jak i deprymujące. Elektryzujące oczywiście dlatego, że to derby i każdy taki mecz to swoistego rodzaju walka o honor i szczęście zarówno piłkarzy jak i fanów. Idąc tylko i wyłącznie w kierunku tej myśli to dla wszystkich fanatyków portugalskiej ligi dnia 15.05.2021r. przypada pewnego rodzaju święto. Aczkolwiek bacząc na sytuacje w jakiej znajduje się aktualnie Benfica, mecz z odwiecznymi rywalami i ewentualna wygrana Orłów pozwoli tylko na chwilę zapomnieć o sezonie, którego nie można nazwać zbytnio udanym. Jeśli dzisiaj Sporting wygra z Boavistą to przypieczętuje zdobycie mistrzostwa. Obecne położenie Benfiki między Porto (74), a Bragą (60) gwarantuje im tylko kwalifikacje do Ligi Mistrzów w momencie, gdy pierwsza dwójka może spokojnie czekać na przydzielenie ich do grupowych koszyków.
Jeżeli by spojrzeć na reszte meczy, które zostały Orłom i fakt, że są one rozgrywane co 4 dni- kalendarz wydaje się dosyć ciężki, nie licząc oczywiście Nacionalu. Problemem jest jednak to, że 3 z 4 nadchodzących meczy są o przysłowiową „pietruszkę”, bo najważniejszym będzie finał z Bragą na Estádio Cidade de Coimbra w starciu o Tacę.
Derby derbami proszę Państwa, ale nie ma co pompować bańki że będzie to hitowe spotkanie największych rywali. Bowiem będzie to spotkanie dwóch drużyn, które będą walczyły „jedynie” o zwycięstwo dla kibiców. Bez wątpienia można stwierdzić, że priorytetem Jorge Jesusa będzie finał z Bragą. Co za tym idzie? Nasz Trener na pewno postara się zadbać o utrzymanie w dobrej kondycji zawodników, możliwie najmniejsze forsowanie ich organizmów oraz zminimalizowanie narażenia ich na jakiekolwiek kontuzje. Odpowiedź na zadane pytanie w nagłówku nasuwa się sama, nie ma co liczyć na nic spektakularnego. Nie będę ukrywał – mam nadzieję, że się mylę i zobaczę chłopaków gryzących trawę, walczących o każdą piłkę i o każdy centymetr boiska.
Autor: iamkepka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz