Stawka dwumeczu z wicemistrzem Holandii jest olbrzymia. Awans do fazy grupowej dałby Orłom co najmniej 37,2 mln euro. Byłaby to swego rodzaju szczepionka przeciwko covid w dobie pandemii, która również bardzo mocno dotknęła świat futbolu. Benfica odczuła to w zeszłym roku gdy sensacyjnie odpadła w eliminacjach z greckim PAOK Saloniki i władze musiały się mocno sprężyć by dopiąć budżet.
PSV Eindhoven na początku sezonu prezentuje znakomitą formę. W II rundzie el. LM rozbił turecki Galatasaray Stambuł 5:1 u siebie i 2:1 na wyjeździe. W III rundzie bezproblemowo odprawił duńskie FC Midtjylland, wygrywając 3:0 u siebie i 1:0 na wyjeździe. Ponadto w meczu o Superpuchar Holandii zdeklasował mistrzowski Ajax Amsterdam wygrywając 4:0, a w ostatnią sobotę udanie rozpoczął sezon ligowy ogrywając na wyjeździe Heracles 2:0. Warto również wspomnieć o wynikach meczów towarzyskich przed sezonem, 3 wygrane i 1 remis. Trzeba przyznać, że wyniki robią wrażenie i szykuje nam się dzisiaj prawdziwy hit.
Benfica również może pochwalić się dobrym startem sezonu. Orły w III rundzie el. LM pewnie odprawili Spartak Moskwa bijąc go dwukrotnie w stosunku 2:0. Ligę rozpoczęły od dwóch wygranych 2:1 na wyjeździe z Moreirense i 2:0 u siebie z Aroucą. W przedsezonowych sparingach również prezentowali się solidnie, 5 wygranych i 2 remisy. Spotkają się wiec dzisiaj drużyny, które jeszcze w tym sezonie nie zaznały goryczy porażki.
PSV Eindhoven przed sezonem sprzedało pomocników Denzela Dumfriesa za 12,5 mln euro do Interu Mediolan, Donyella Malena za 30 mln euro do Borussi Dortmund i Pablo Rosario za 6 mln euro do francuskiej Nicei. Pozyskało natomiast bramkarza Davy Pröppera za 3,5 mln euro z Twente Enschede, obrońcę André Ramalho za 2,5 mln euro z VfB Stuttgart, obrońcę Phillippa Mwene za darmo z 1.FSV Mainz 05 oraz pomocnika Marco van Ginkela za darmo z Chelsea Londyn. Jak widać zasada wicemistrza Holandii jest bardzo prosta. Bardzo tanio kupić i drogo sprzedać.
Benfica przed tym sezonem nie dokonała spektakularnego, jeżeli chodzi o odejście z klubu. Za 18 mln euro sprzedała Pedrinho do Szachtara Donieck, Nuno Tavaresa do Arsenalu za 8 mln euro, Franco Cerviego za 4 mln euro do Celty Vigo. Nie byli to jednak kluczowi gracze w planach Jorge Jesusa. Nie doszło wiec do osłabienia drużyny. Pozyskano za to napastnika Romana Yaremchuka za 17 mln euro z Gentu, pomocnika Soualiho Meïté za 6 mln euro z AC Torino oraz za darmo pomocnika João Mário z Interu Mediolan. Ten ostatni z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem, a pozostała dwójka również może się nimi stać w najbliższym czasie. Jak widać jakość transferów przychodzących teoretycznie bije na głowę PSV.
Portal transfermarkt wycenia kadrę Orłów na blisko 325 mln euro, a wicemistrza Holandii na około 156 mln euro. Pieniądze jednak nie grają na murawie.
Problemem dla trenera Jorge Jesusa jest kontuzja podstawowego stopera Jan Vertonghen oraz napastnika Harisa Seferovicia. Tego drugiego z powodzeniem może zastąpić wspomniany Yaremchuk, który w ostatnich spotkaniach już pokazał nosa do strzelania bramek. Gorzej będzie z zastąpieniem doświadczonego Belga w obronie. Jeżeli Orły zagrają trójką w obronie może to być 20-letni Morato. Dobrą informacją jest powrót do gry André Almeidy, ale boczny obrońca nie grał przez blisko rok z powodu poważnego urazu.
Jeżeli chodzi o bilans bezpośrednich spotkań to w historii doszło do 5 spotkań o stawkę. Bilans to 2 wygrane Benfiki i 3 remisy, w bramkach 10:6. Jednak zdecydowanie lepsze wspomnienia mogą mieć gracze PSV. W maju 1988 roku obie ekipy spotkały się w finale Pucharu Mistrzów. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a w rzutach karnych Holendrzy wygrali 6:5 i wywalczyli trofeum.
Przypuszczalne składy:
SL Benfica: Vlachodimos, Lucas Verissimo, Otamendi, Morato, D. Goncalves, Weigl, João Mário, Grimaldo, Pizzi, Rafa Silva, Yaremchuk.
PSV Eindhoven: Drommel, Mwene, André Ramalho, Obispo, Phillipp Max, Sangaré, Marco van Ginkel, Götze, Madueke, Gakpo, Eren Zahavi.
Sędzia: F. Brych (Niemcy).
Transmisja: Polsat Sport Premium 1.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz