Faworytem przed rewanżem był mistrz Holandii, bo mecz rewanżowy grał u siebie, a Benfica w ostatnim czasie co raz kompromituje się w rozgrywkach ligowych. Na całe szczęście Orły tym razem pokazały klasę.
Od pierwszych minut to Ajax miał przewagę i szybko mógł ją przekuć w prowadzenie. W 3. minucie dobrze dośrodkował Tadić, lecz uderzenie Antony'ego było zbyt lekkie. Pięć minut później ponownie w roli podającego wystąpił Serb, lecz wykańczający akcję Haller był na pozycji spalonej i mimo, iż wpakował piłkę do siatki, nie okazywał nawet radości, bo dobrze wiedział, że arbiter podniesie chorągiewkę.
Kolejne minuty upływały w bardzo podobny sposób: Holendrzy dominowali, lecz Benfica umiejętnie neutralizowała ich poczynania. Efektem był bezbramkowy remis do przerwy i poczucie, że dogrywka jest mocno prawdopodobna.
W drugiej połowie jako pierwszy na uwagę widowni ponownie zasłużył Tadić. W 49. minucie znakomicie wypracował sobie pozycję do strzału, lecz przymierzył niezbyt precyzyjnie. Później gra obu ekip stała się brzydka. Sporo było fauli i przerw, a niewiele "właściwej" gry. W 57. minucie tempo podkręciła w końcu Benfica. Wywalczyła rzut rożny, a po dośodkowaniu Vertonghen przytomnie zgrał na piąty metr. Nie było tam żadnego partnera, mogącego wykończyć akcję, lecz dla gospodarzy był to sygnał, że muszą mieć się na baczności.
Ajax odpowiedział w 61. minucie ładnym uderzeniem głową Antony'ego. Cztery minuty później podanie przed pole karne otrzymał Gravenberch. Miał jednak problemy z jej przyjęciem i choć zdążył wpaść w "szesnastkę", nie uderzył piłki, domagając się za to rzutu karnego. Sędzia był niewzruszony.
W 71. minucie Haller uderzył z powietrza, a piłka trafiła w rękę stojącego w polu karnym swojej ekipy Weigla. Ponownie Ajax domagał się rzutu karnego, lecz bezpodstawnie.
Bramki doczekaliśmy się w końcu w 77. minucie. Po dośrodkowaniu z naroznika boiska celnym strzałem głową popisał się Nunez, dając przyjezdnym prowadzenie. W teorii mogło to oznaczać, że Portugalczycy w końcówce "zamurują" własną bramkę, lecz ich trener decydował się na ofensywne zmiany, chcąc ewidentnie pójść za ciosem. Ajax z kolei nie radził sobie z opanowaniem emocji - atakował, lecz niezwykle chaotycznie, szukając "jedenastki", a niekoniecznie skonstruowania dobrej akcji. To nie mogło przynieść oczekiwanego efektu. Ostatecznie przegrał 0-1 i pożegnał się z rywalizacją.
Relacja za: sport.interia.pl
Skrót meczu na polsatsport.pl - tutaj.
Ajax Amsterdam vs SL Benfica - 0:1 (0:0)
0:1 Darwin Nunez (77')
Składy i reszta statystyk tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz